Krasnoludek siedzi przycupnięty pod gałązką i obserwuje. A potem zapisuje różne przemyślenia. Sytuacje i sytuacyjki. Czasem frustracje.
Nie wszystko trzeba od razu brać śmiertelnie poważnie.
poniedziałek, 26 grudnia 2011
8. ważę
tyle samo co wczoraj rano, czyli o kilogram mniej niż w Wigilię rano
tak. mniej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz