Szlag mnie trafia, jak słyszę, a niestety ostatnio co chwila jakiś mądruś tego używa, określenie "nowa świecka tradycja".
Zacytuję ze Słownika Języka Polskiego PWN: "tradycja
«ogół obyczajów, norm, poglądów, zachowań itp. właściwych jakiejś
grupie społecznej, przekazywanych z pokolenia na pokolenie; też:
ciągłość tych obyczajów, norm, poglądów lub zachowań»"
A to znaczy, że jak jeden łoś coś zrobił, a dwa kolejne łosie to powtórzyły, ewentualnie stado łosiów robi to coś już trzeci (!) rok z rzędu TO TO JESZCZE NIE JEST ŻADNA TRADYCJA!!
I jeszcze to "świecka", jakby słowo "tradycja" było nierozerwalnie związane z kościołem.
I mam gdzieś, że to cytat z filmu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz