Fajnie było dziś pójść do kawiarni, wypić czekoladę leniwie przeglądając net w telefonie, wrócić do domu tramwajem...
Brzmi banalnie, ale jak się od dwóch miesięcy funkcjonowało niemalże jedynie na trasie praca-dom-dom-praca, to to jest powiew wolności
:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz