sobota, 18 lutego 2012

23.

Harry Potter
Po przeczytaniu (prawie) ciurkiem całej heptalogii mam trochę przemyśleń, chociaż może niektóre się już trochę pogubiły, bo lekturę skończyłam jakieś 1,5 miesiąca temu.
Obejrzałam też wszystkie filmy, nie podobały mi się, ale o tym wiedziałam już zanim zaczęałam je oglądać - po prostu zawsze denerwują mnie nieścisłości i przekłamania, konieczne na potrzeby skrócenia fabuły (wiem, że one MUSZĄ być, ale i tak mnie denerwują. Trochę jak słuchanie kogoś, kto kłamie w żywe oczy, ale nic mu nie można zrobić). Wydaje mi się, że części 7 i 8 były mistrzostwem takich przekręceń. Po co oglądałam? Z ciekawości, jak poszczególne sceny zostały zagrane, w końcu nie często widuje się mecze quidditcha i sowy roznoszące pocztę. Niektóre filmy oczywiście widziałam już kiedyś (jedynka przecież leci po pare razy w roku), ale ostatnich dwóch - nigdy. Więc tu, w kwestii obrazu, często moja wyobraźnia miesza się z filmem, w tym sensie, że czytając książkę mam w głowie pewne obrazy, a gdy oglądam film od razu myślę "hola! przecież to zupełnie inaczej wyglądało"... z drugiej strony niektóre obrazy w mojej głowie na pewno były "inspirowane" wcześniej widzianymi scenami. Jednak oglądając filmy 7 i 8 porównywałam tylko sceny z głowy z tym co na ekranie... na znaczną niekorzyść filmu.

Kurczę, nie o tym miałam pisać, ale dobrze mi się pisze, kiedy moje myśli mogą trochę popłynąć, nawet czasem można niespodziewanie dojść do całkiem ciekawych wniosków i to w całkiem istotnych kwestiach, jak np. dyskusja w pracy magisterskiej :)

I na razie więcej nie napiszę, bo mi się skończyo kakao, które zresztą było niedobre, bo zamiast zwykłego mleka użyłam mleka w proszku i całość miała posmak taki, jak wtedy, gdy proszek do zrobienia gorącej czekolady rozrobi się w wodzie, a nie w mleku. A może to nie wina mleka, tylko tego, że kakao nie lubi się z wodą, albo całość miała za mało tłuszczu, bo i mleko i kakao odtłuszczone, a przecież kakao bardzo lubi się z tłuszczem.

Do tematu HP pewnie jeszcze wrócę, żeby odkręcić wentyl po takiej dawce magii i czarodziejstwa.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz