Krasnoludek siedzi przycupnięty pod gałązką i obserwuje. A potem zapisuje różne przemyślenia. Sytuacje i sytuacyjki. Czasem frustracje.
Nie wszystko trzeba od razu brać śmiertelnie poważnie.
czwartek, 16 stycznia 2014
92.
Zadziwiające, że i u mnie i u mojego brata podobieństwo synków poszło dokładnie tą sama linią
syn - tata - babcia - pradziadek
na dodatek zero podobieństwa do mamusi
przynajmniej, póki co, zewnętrznie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz