Jesli chodzi o sprzątanie chodników, to myślałam, że debilnością pomysłu nic nie przebije dmuchawy, którą dmucha się np. na liście, przedmuchując je z miejsca w miejsce.
Ostatnio jednak widziałam pana, który kosił chodnik z kostki podkaszarką. (Chodnik nie był niczym porośnięty.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz